Manieryzm
Ojczyzną manieryzmu są Włochy, w których kierunek ten pojawił się u schyłku renesansu i przed ugruntowaniem się baroku. Kolejno obejmował on pozostałe kraje europejskie. Trwał około osiemdziesięciu lat i jako wyodrębniony nurt sztuki występuje od niedawna.
Przez szereg lat manieryzm uważany był tylko za rodzaj naśladownictwa i dlatego zaliczano go do renesansu. Pierwszy raz o manieryzmie można było przeczytać dopiero w 1792 roku. Do dziś zresztą trwa dyskusja czy można wyodrębniać go, jako samodzielny nurt. Manieryzm to przede wszystkim malarstwo, w innych dziedzinach sztuki był mało zauważalny.
Dla jednych badaczy manieryzm to kontynuacja renesansu z wykorzystaniem jego najlepszych cech. Inni twierdzą, że zrodził się on pod wpływem przemian przechodzących w tym czasie przez Europę. Głównie chodzi tu o rozłam kościoła katolickiego spowodowanego tezami Lutra. Właśnie religia jest głównym tematem dzieł manierystycznych i bardzo przypomina zafascynowanie nią średniowiecznych twórców.
To, co odróżnia manieryzm od renesansu to to, że nie skupiał się on na przedstawianiu natury i przedmiotów, a skupiał się na tworzeniu poprzez obserwowanie i naśladowanie dzieł renesansowych. Do tego obrazom brakowało harmonii, ludzie byli zniekształceni, przeważnie wydłużeni i przedstawiani w dość histerycznych pozach, często na obrazach panował wręcz tłok. Barwy były często nierealne, kolory ze sobą nie współgrały, a nawet były zestawiane w sposób bardzo rażący. Inne obrazy z kolei wcale nie posiadały barw, a w tym wypadku najważniejsza stawała się linia.
Mimo że styl ten nie trwał długo to miał wielu sławnych przedstawicieli, których dzieła można podziwiać do dziś. Ważniejsi malarze manieryzmu to Tintoretto, który namalował „Ostatnią wieczerzę”, El Greco twórca m.in. „Widoku Toledo” i „Chrztu Chrystusa”, Parmigianino namalował „Madonnę z długą szyją”. Nawet w dziełach Michała Anioła i Rafaela można dopatrywać się początków manieryzmu, ale to ich uczniowie byli głównymi przedstawicielami tego nurtu. Na fresku w Kaplicy Sykstyńskiej pt. „Sąd Ostateczny” można się dopatrzeć pewnych przejawów manieryzmu. Michał Anioł w tym malowidle nie wprowadził perspektywy, mamy natłok nagich postaci tej samej wielkości w bardzo dynamicznych pozach.
1 komentarz
Z przyjemnością poznamy Twoją opinię!
Odpowiedz
Zobacz moją stronę
25 listopada 2015
Link bezpośedni
Natalia napisał(a):
naprawdę przydatne informacje i bardzo dokładne wpisy na różne ciekawe tematy!