Wielki powrót „Damy z gronostajem”
„Dama z gronostajem” ma prawo do zasłużonego odpoczynku. Po ponad półrocznych wojażach po Europie, wróciła do Krakowa. Tutaj spędzi kolejne 10 lat, podróże będą musiały zaczekać.
„Dama z łasiczką” to jedyny obraz Leonarda da Vinci w polskich zbiorach. Nietrudno zatem wyobrazić sobie jak bardzo jest cenny. Z tego względu, a także z uwagi na wiek „Damy…” zdecydowano o 10-letnim zakazie jej podróżowania. Nie jest powiedziane, że po 2012 roku wystawy za granicą Polski będą możliwe. Jednak jej ostatnie wizyty w europejskich stolicach na długo zostaną w pamięci. „Dama…” zachwyciła Berlin, Madryt i Londyn, i jako gwiazda wróciła do domu. Już niebawem olśniewać będzie w kraju.
Zostanie pokazana najprawdopodobniej w kwietniu. Gdzie będzie można ją zobaczyć? Na pewno gdzieś w Krakowie. Dokładne miejsce wystawy nie jest jeszcze znane, ale w grę wchodzą cztery lokalizacje:
- Kamienica Szołayskich,
- Arsenał Muzeum Książąt Czartoryskich,
- Sukiennice,
- Zamek na Wawelu (najmniej prawdopodobny).
W jednym z nich portret będzie eksponowany przez długie lata i nie ma mowy o szybkiej zmianie miejsca. Zanim jednak się to stanie należy to miejsce dokładnie przygotować, by było gwarancją bezpieczeństwa. Sama „Dama…” także musi przejść badania kontrolne – te mogą potrwać nawet do 7 tygodni. Konserwatorzy sztuki przyjrzą się jej dokładnie, czy nie odniosła uszczerbków podczas podróży – choć te były na najwyższym poziomie – obraz latał specjalnie wyczarterowanymi samolotami. Specjaliści muszą sprawdzić, czy obraz jest w takiej samej formie jak przed wycieczką, tym bardziej, że ma już ponad 500 lat, a o uszkodzenie kruchej orzechowej deski nie trudno.
Kiedy tylko konserwatorzy dadzą zielone światło, „Dama z gronostajem” znów będzie przyjmowała gości.